czwartek, 1 maja 2008

London Calling! II

Oczywiście Londyn to nie tylko jedzenie, to też piękne miejsca. Czasem pełnie niespodzianek. Zawsze pełne dobrych duchów. Oto kilka z nich, czyli..

Chapter 2: Places (and surprises)

The Wapping
Stara siłownia należąca do dawnego kompleksu drukarskiego. Swego czasu w tych dokach drukowano wszystkie londyńskie gazety. dzisiaj w The Wapping znajduje się galeria oraz restauracja - designerskie meble Vitry, naczynia Iittali , pyszne, proste włoskie jedzenie , stare rury, zawory i machiny niewiadomego przeznaczenia. A w jednym z pomieszczeni wystawa...Marty Michałowskiej pt. "Gdańsk" (tutejszy hit, przedłużona o miesiąc), zorganizowana we współpracy z warszawskim Między Nami z Brackiej.

The Wapping Project (www)
Wapping Hydraulic Power Station
Wapping Wall
London, E1W 3SG

Tu recenzja restauracji w The Wapping Project

Wahaca
Restauracja mająca w sobie coś z meksykańskiego jarmarku spożywczego. Świeże, autentyczne produkty prosto z Ameryki, oryginalny , prosty wystrój. Wahaca to miejsce "edukacyjne" dowiemy się tu co z czym się je, jak przyrządzić dane produkty etc. Polecam!

Wahaca (www)
66 Chandos Place
Covent Garden,
London WC2N 4HG
T: +44 (0) 207 240 1883






Harrods

Harrods to obowiązkowy punkt programu każdej londyńskiej wycieczki. Ja polecam odwiedziny w tutejszym Food Hall - dziale, a właściwie działach spożywczych. Jest salon czekolady (stoiska Godivy, Leonidasa, Patchi i innych), słodyczowo-herbaciane, piekarnię, małe knajpki (lodziarnia, pizzeria sushi-arnia), dział z serami i mięsny, warzywny...Piękne stoisko z arabskimi słodyczami.


The Harrod's (www)
87–135 Brompton Road
Knightsbridge
London, SW1X 7XL




Patisserie Valerie
Piękna, niemal bajkowa cukierenka nieopodal Harrod'sa. Na witrynie piękne piętrowe torty zdobione arkuszami białej i ciemnej czekolady, tartaletki, tarty i...pączki identyczne,
jak te polskie, z różą i lukrowane:-)

Patisserie Valerie (www)
105 Merylebone High Street
London, W1u 4RS





Pret-A-Manger
To taka kategoria lokalików, jakich baaardzo brakuje w Polsce. Małe lanczownie, nie kawiarnie w rodzaju Coffe Heaven, ale miejsca z kanapkami, sałatkami, a w przypadku P-A-M: pysznymi gęstymi zupkami, np. porową z krewetkami. Moi faworyci - podgrzewana bagietka z serem bucattini, kanapka z twarożkiem ziołowo-ogórkowym, wrapy z falafelami. Prócz Pret A Manger polecam też knajpki sieci EAT. oraz Tossed (robią sałatki według naszego widzimisie, dodając do niej grzanki, cous-cous lub różne makar
ony)








Pret A Manger (www)
cały Londyn








Brak komentarzy: